ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT
Miałam poślubić mężczyznę moich marzeń, aż nieznajomy zatrzymał mnie i powiedział: „On nie jest tym, za kogo go uważasz” – Historia dnia
Pokręciłem głową. „Byłem tu wczoraj. Była tam kobieta. W średnim wieku, ciemne włosy. Powiedziała, że to jej dom”.
Spojrzał na Jonathana, potem na mnie. Zatrzymał się. Wtedy Jonathan wyjął z kieszeni kilka banknotów i podał je.
Mężczyzna westchnął. „Wynajęła dom na jeden dzień. Powiedziała, że to prywatna sprawa. Zapłaciła gotówką”.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Pexels
Poczułem, że kolana mi słabną.
„Czy teraz mi wierzysz?” zapytał Jonathan.
Spojrzałem na niego. „Nie wiem, w co wierzyć”.
Skinął głową. „Więc pozwól, że pokażę ci, gdzie naprawdę dorastałem”.
Kontynuowaliśmy naszą drogę, tym razem dalej od miasta. Domy stawały się coraz większe. Ulice wyglądały czysto i idealnie. Kiedy dotarliśmy do posiadłości, nie mogłem mówić.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney
Bramy się otworzyły i weszliśmy do ogrodu pełnego żywych kwiatów i przyciętych żywopłotów. Wszystko wyglądało idealnie, jak na zdjęciu w magazynie. Poszliśmy kamienną ścieżką na patio.
Tam, pod dużym parasolem, siedziała kobieta w jedwabnej bluzce i perłowych kolczykach. W jednej ręce trzymała filiżankę herbaty. Moje serce prawie stanęło. To była ona.
ciąg dalszy na następnej stronie
ADVERTISEMENT
ADVERTISEMENT